Translate

sobota, 1 grudnia 2012

Czwarta kwarta

Tym razem mimo przegranej Marcin Gortat zaliczył udany występ przeciwko ekipie z Toronto. Słońca przegrały 97 do 101 a Gortat na swoim koncie w 30 minut uzbierał 14 punktów ( 6/10 z gry i 2/2 z linii rzutów wolnych), 6 zbiórek, 5 asyst i 3 bloki. Oprócz Marcina, w ekipie Słońc, na parkiecie dłużej przebywał tylko Goran Dragic.
Mnie jednak bardziej od niezłych statystyk osiągniętych w tym spotkaniu cieszy fakt, że tym razem Gortat grał w czwartej kwarcie z czym ostatnio bywało różnie. W tej właśnie części spotkania na parkiecie pojawił się na 3 minuty przed końcowym gwizdkiem sędziego i przebywając na parkiecie do końca spotkania zebrał 3 piłki, spudłował 1 rzut i popełnił 1 faul. 
A już w niedzielę będzie Gortat i spółka zawitają do Wielkiego Jabłka. Ciekawe jak będzie wyglądał pojedynek "Polskiego Młota" z Tysonem Chandlerem? 
W statystykach idą łeb w łeb. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz